Kotły stare i nowe
Do niedawna na naszym rynku można było sprzedać w zasadzie dowolny kocioł na paliwa stałe. Nie było żadnych obligatoryjnych wymogów odnośnie poziomu emisji szkodliwych substancji ani sprawności. Na rynku dominowały najprostsze i najtańsze kotły zasypowe w cenie 2000-3000 zł, zwykle nie spełniające żadnych norm emisji.
Dnia 1.10.2017 r. weszło w życie Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe. Zgodnie z nim sprzedawane kotły muszą mieć świadectwo potwierdzające uzyskanie najwyższej 5 klasy emisji. Badanie potwierdzające musi być przy tym przeprowadzone w jednym z akredytowanych laboratoriów. Przeszliśmy więc wielkim skokiem od zupełnego braku regulacji do ich najwyższego poziomu.
Unijny ekoprojekt będzie wdrażany w życie sukcesywnie a pełna modernizacja ma się zakończyć w 2020 roku. Co bardzo ważne, rozporządzenie nie wprowadza obowiązku wymiany już eksploatowanych kotłów. A ocenia się, że ok. 75% użytkowanych w kraju urządzeń na paliwa stałe to proste kotły zasypowe, bez certyfikatu potwierdzającego spełnienie jakichkolwiek norm emisji zanieczyszczeń.
Kryteria wyboru kotłów
Fakt, że w sprzedaży pozostały tylko urządzenia ekologiczne i o wysokiej sprawności, nie oznacza, że wybór stał się łatwy. Przede wszystkim kocioł musi być pod względem mocy dopasowany do potrzeb budynku. Wybór paliwa oraz decyzja czy sprzęt ma mieć podajnik to już sprawa naszych oczekiwań i możliwości.
Pamiętajmy, że jeżeli chcemy wykorzystać kocioł do przygotowywania ciepłej wody, to musimy kupić odpowiedni zbiornik i wygospodarować na niego miejsce. Czasami ma sens również instalacja dużego zasobnika wody grzewczej pracującego jako bufor lub akumulator ciepła. Zawsze musimy brać pod uwagę względy bezpieczeństwa, z czym wiąże się zasadnicza kwestia sposobu zabezpieczenia kotła za pomocą otwartego lub zamkniętego naczynia zbiorczego.
Dobór mocy
Powszechnie popełnianym błędem jest zakup urządzenia o mocy zbyt wysokiej względem potrzeb budynku. Tak dobrany kocioł nigdy nie pracuje z mocą nominalną, kiedy to parametry sprawności i czystości spalania są najlepsze. Przy temperaturze zewnętrznej ok. 0 stopni C. działa już zupełnie źle, a przecież takie warunki to większość sezonu grzewczego. Należy sobie uświadomić, że instalacje grzewcze w domach projektuje się tak, aby pokryły straty ciepła występujące przy skrajnie niskiej temperaturze zewnętrznej rzędu -20 stopni. Co oznacza, że przy 0 stopni C. wystarczy już o połowę mniej. Dla przykładu, w nowym domu średniej wielkości maksymalne zapotrzebowanie na moc grzewczą wyniesie nie więcej niż 10 kW. Czyli przez większość sezonu wystarczy o połowę mniej (5 kW) lub jeszcze niższa moc. Dobrany odpowiednio kocioł 5 klasy będzie w stanie pracować z wysoką sprawnością i czysto przez cały sezon. Bowiem w ramach badań testuje się również jego pracę z mocą wynoszącą 30% nominalnej.
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy producent zastrzega, że kocioł przeznaczony jest tylko do działania z mocą nominalną i z buforem ciepła. Co będzie, gdy dobierzemy kocioł na zapas? Jeżeli nadwyżka będzie niewielka, np. z projektu wynika, że potrzebujemy 10 kW, my zaś kupimy 12 kW? Wówczas różnica nie będzie zbyt odczuwalna. Problem zacznie się gdy kupimy urządzenie ze sporą nadwyżką mocy. Z racji działania zawsze poniżej nominalnej mocy będziemy spalać więcej opału, puszczać przez komin więcej substancji szkodliwych, a komora spalania i wymiennik będą wymagały znacznie częstszego czyszczenia. Zapisane w dokumentacji parametry spalania pozostaną tylko na papierze, daleko poza naszym zasięgiem.
Kocioł zasypowy czy z podajnikiem?
W chwili obecnej kotłów zasypowych spełniających wymagania 5 klasy jest na rynku bardzo mało. Oferta prawdopodobnie będzie rosła, bo wciąż jest na nie popyt ze względu na poniższe cechy:
niektóre paliwa, w szczególności drewno w szczapach da się spalać tylko w kotłach zasypowych
w wielu domach wymiana starego kotła zasypowego na nowy z zasobnikiem byłaby bardzo trudna ze względu na brak miejsca (kotły zasypowe są mniejsze)
małe domy mają bardzo niewielkie zapotrzebowanie na ciepło. Kotły zasypowe mogą mieć moc nawet poniżej 10 kW, a zrobienie takich w wersji z podajnikiem jest bardzo trudne
modele bez dmuchawy i elektronicznego sterownika mogą działać bez prądu, a jeżeli obieg wody jest grawitacyjny instalacja grzewcza może działać normalnie nawet w razie awarii energetycznej.
Zasadniczą zaletą urządzeń z podajnikiem jest bez porównania większa wygoda obsługi. Nie każdy ma czas i chęć przychodzić do kotłowni kilka razy dziennie. Kocioł z podajnikiem może zaś działać bez nadzoru przez kilka dni. O najlepszą jakość spalania dba zaawansowana automatyka.